top of page

Kto zabiera Ci wolność?

  • kamilagutowski
  • 5 sty 2022
  • 2 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 19 sty 2022


"Jeżeli człowiek jest wewnętrznie wolny, może być także wolny w każdej sytuacji, nawet w najbardziej ekstremalnych warunkach."

Być wolnym to móc... bardzo do mnie trafiają te słowa... móc mówić, decydować, eksperymentować, działać... zwyczajnie móc..

Może i do Ciebie trafiają te słowa...może jesteś człowiekiem wolnym, niepodłegłym, a być może zupełnie nie...

Zastanówmy się wspólnie więc skąd wolność pochodzi... Na pewno nie pochodzi od rodziców, nie pochodzi też od polityków.. nie znajdziesz jej w szkole, na studiach, w kościele....Możesz jej szukać na łąkach, polach i w lasach...a jednak jej tam nie dostrzeżesz...

Z prostej przyczyny, prawdziwa wolność jest w nas.. o ile pozwolimy sobie na jej odnalezienie. Bo wolności trzeba chcieć. Możliwość działania to za mało.. wolność, taka prawdziwa, pochodzi tylko i wyłącznie z wnętrza.

Popatrz, czasami warunki zewnętrzne totalnie umożliwiają podejmowanie wolnych decyzji.. a jednak masa osób czuje się zniewolona, w niewoli...wręcz mówią o sobie że są niewolnikami.

Czasami usłyszeć można że ktoś jest niewolnikiem luksusu...wydaje się to absurdalne. prawa?

Czasem stajemy się zniewoleni przez jakąś substancję, osoby, rzeczy...

I tu płynnie przejdę do najważniejszej sprawy, czyli odpowiedzialności. Bo wolność według mnie zawsze wiąże się z odpowiedzialnością. Odpowiedzialnością za wybory. Jeśli podejmę decyzję, w zgodzie z wartością jaką jest wolność, to również biorę na siebie odpowiedzialność za wyniki tej decyzji.

Prawda jest taka...miliony, jak nie miliardy ludzi nie lubi tego słowa... ODPOWIEDZIALNOŚĆ A FU !!!!

Może sięgając pamięcią, przypomnisz sobie sytuacje, w których odruchowo obarczałeś odpowiedzialnością np. rodziców...

bo za mało pieniędzy mieli na kształcenie dodatkowe- dlatego nie mówię w innym języku...

bo nigdy mnie nie dość pilnowali z lekcjami, dlatego oblałam maturę..

bo nie dali mi pieniędzy na wkład własny na mieszkanie, dlatego już 15 lat wynajmuję mieszkanie...

bo krzyczeli na mnie, dlatego ja wrzeszczę na moje dzieci...

Rozumiesz.... a to tylko wierzchołek góry lodowej...

bo rząd...bo pracodawca, bo współpracownik, bo sąsiad, bo dzieci.... zawsze jakieś bo..


Wolność drogi czytelniku to piękna sprawa...jesteś wolny od tej kotwicy (czyli braku odpowiedzialności) bo umówmy się, trzyma Cię to obwinianie, w bardzo kiepskim miejscu...miejscu gdzie króluje rozgoryczenia, żal, czasami wściekłość, nienawiść...ta kotwica nie pozwala Ci poczuć wiatru w żaglach...innymi słowy, ruszyć wolno, dalej w tej pięknej podróży, czyli życiu.

Siedzisz tak w przeszłości, zniewolony na własne życzenie!

Jeżeli szczerze, ale tak szczerze podejdziesz do tej analizy, zobaczysz, czy zakotwiczyłeś się bardzo mocno, czy może wcale nie tak bardzo....

Jakakolwiek jest Twoja odpowiedź, wiedz, że kotwicę można odczepić. i nie jest to bardzo trudna rzecz. Nie mów, że nie da rady...no chyba że stan ten Ci odpowiada...( ale wtedy nie narzekaj, ponieważ to też Twój wolny wybór)





A więc, kto zabiera Ci wolność, drogi czytelniku?

Podziel się tym ze mną w komentarzu, lub napisz do mnie. Będę zaszczycona mogąc poznać Twoja historię.


ree


Comentários


Post: Blog2 Post

©2021 by mentoring. Stworzone przy pomocy Wix.com

bottom of page